Drugim ćwiczeniem w sesji, po wyciskaniach, są przysiady na hack-maszynie. Zakładamy a obciążenie chwyt o 30 cm szerszy od szerokości barków, po czym rozpoczyna wykonywanie przysiadów. Forma ruchu zakłada schodzenie lekko poniżej punktu, w którym ugięcie wkolanach osiąga kąt prosty. W tym punkcie zatrzymuje się, robi krótką pauzę, po czym powraca do pozycji wyjściowej. „Żadna sesja na czworogłowe nie może obyć się bez ćwiczenia, w którym nie zostaną one solidnie obciążone. Stąd przysiady na hack-maszynie jako drugi ruch. Z jednej strony po poprzednim ćwiczeniu mięśnie te są już lekko zmęczone, z drugiej maszyna zdejmuje z ćwiczącego konieczność balansowania obciążeniem, co zwiększa możliwość zastosowania większego ciężaru. To właśnie sprawia, że wybrałem właśnie to ćwiczenie -mogę przy nim bezpiecznie założyć na siebie większy ciężar. Podobnie, jak w pierwszym ćwiczeniu, wykonuje 4 serie po 10-12 powtórzeń.
Na koniec zostawia sobie wyprosty nóg na maszynie. Jest to ruch znakomicie izolujący czworogłowe, pozwalający na ich całkowite „dopalenie”. Tym razem jego standardowe 4 serie wydłużają się do 20-30 powtórzeń w każdej. „Jeżeli mam doświadczyć czworogłowe, to po wyciskaniach i przysiadach przychodzi na to czas – właśnie przy wyprostach na maszynie. Wybieram zwykłe średnie obciążenie, ale już takie wystarczająco mocno daje się we znaki udom. Cztery serie to tak poważna porcja ruchu, że niewielu jest w staniej jej podołać. Podobny trening – wspólnie ze mną – próbowało robić kilku kulturystów, ale żaden nie wyszedł poza trzy serie. Warto powiedzieć, że już od 15 powtórzenia zaczyna się ból, i z każdym kolejnym rośnie. Wyprosty dobrze jest robić z partnerem – dzięki temu można dołożyć kilka cennych powtórzeń wymuszonych. ”
Taka sesja nie zabiera zbyt dużo czasu, jest do wykonania bez wolnych obciążeń, wymagających poświęcania uwagi na stabilizację. Jest ułożona tak, aby w krótkim czasie pozwolić znokautować mięśnie czworogłowe ud. Jeżeli macie ochotę spróbować takiego treningu, serdecznie zapraszamy. Pamiętajcie tylko o jednym – będzie bolało.