Tommi Nikunen “Ahonen może wygrać turniej”
Tommi Nikunen od tego lata opiekuje się reprezentacją Finlandii. Oprócz jednego zwycięstwa w ośmiu dotychczasowych konkursach, Finowie trochę rozczarowują.
Ale Nikunen wprowadza do drużyny młodych zawodników, takich jak Akseli Kokkonen czy Arttu Lappi, którzy już zbliżają się do światowej czołówki.
28-letni trener największe sukcesy świętował do tej pory z drużyną kombinatorów norweskich.
Skispringen.com: Panie Nikunen, jak wygląda bilans fińskiej drużyny po pierwszej części sezonu?
Tommi Nikunen: Moim celem było to, żeby zawsze nasz zawodnik stał na podium i jeden był w pierwszej dziesiątce. W przyszłości powinno to być więcej niż jeden. O to zadbać mieli przede wszystkim Janne Ahonen i Matti Hautamaeki. Dobrze wypadły pierwsze treningi na śniegu, ale później mieliśmy pecha i parę problemów mentalnych. Kłopot był z naszymi kombinezonami i nartami. Dostaliśmy już nowy sprzęt i mamy nadzieję, że teraz pójdzie lepiej.
Co myśli Pan o kombinezonach Austriaków?
Nikunen: Mamy małe szanse, aby dostać takie kombinezony jeszcze w tym sezonie. Te nasze otrzymaliśmy już w lecie.
Bardzo cenimy rozwój w zakresie sprzętu austriackiej drużyny.
Janne Ahonen spełnia dotychczasowe oczekiwania. Ale co się stało z Matti Hautamaekim?
Nikunen: Odbywał swoją służbę wojskową, dlatego jego przygotowanie nie było takie dobre. Teraz w domu bardzo dobrze trenował. Dobre wyniki musi teraz potwierdzić w zawodach. Wierzę w niego i wiem, że powtórzy sukcesy z minionego sezonu.
Także Risto Jussilainen szuka jeszcze swojej formy. Jak wygląda jego sprawa?
Nikunen: Risto dobrze trenował, dlatego nie ma żadnego problemu. Nie widzę żadnych podstaw, żeby się nie odnalazł się.
Arttu Lappi i Akseli Kokkonen są prawdziwym zaskoczeniem
w drużynie!
Nikunen: Tak, w każdym wypadku. Jeśli tak dobre wyniki osiągną również w turnieju, możemy być bardziej niż zadowoleni. To jest ich pierwszy udział w turnieju.
A co z formą Tami Kiuru i Veli-Matti Lindstroema?
Nikunen: Nie wiem, dlaczego Tami nie skacze tak dobrze
w zawodach. Na treningach oddaje strasznie dalekie skoki. Później dobry jest w kwalifikacjach, a w zawodach już nie.
Co do Veli, to jest naprawdę ciężko cokolwiek powiedzieć. Na treningach w Finlandii skacze bardzo dobrze, ale w Pucharze Świata jego forma jest poniżej przeciętnej. On musi poprawić kondycję, wtedy może być najlepszym skoczkiem.
Jakie cele macie na turniej?
Nikunen: Nie ma dla mnie wielkiej różnicy między turniejem,
a innymi zawodami Pucharu Świata. Mamy tutaj takie same cele. Jeden nasz zawodnik powinien być w pierwszej trójce, choć Janne Ahonen może wygrać Turniej Czterech Skoczni.